Czytam nałogowo literaturę krajową i zagraniczną, najnowszą i ramoty, powieści i poezje. Nie lubię romantyzmu ani krzepienia serc. Dlaczego w pobożnych historiach jest tyle przemocy, czyli Matka Makryna Jacka Dehnela. Dehnel rekonstruuje pełną historię Matki Makryny, zder.

Czas się kurczy a głód czytelniczy doskwiera. O czytaniu w dziwnych miejscach. Wzbudza niepokój, wzmaga napięcie. Czuje się upalne, ciężkie, mokre powietrze i tę atmosferę podejrzliwości. Ludzie brzydzą swoją fizjologią i fizjognomią, czasem fascynują. Zakończyłam czytanie ale nie dokończyłam lektury. Choć język, którym operuje Gombrowicz. Bo reportarze Kapuścińskiego są nawet .

Lubię ten czas, kiedy jesteśmy tylko ja i książka. Cisza, szelest kartek, zapach druku, kubek gorącej mocnej herbaty. to mój czas, mój azyl. Jaką literaturę lubię najbardziej? Wspomnienia, biografie i literaturę faktu,. Szczególne miejsce w moim sercu, mają tacy autorzy jak. Amos Oz, Jeremi Przybora i Agnieszka Osiecka. Kultura języka,melodia ich literatury jest moją melodią. Pomimo setek przeczytanych książek nie potrafię wskazać tej jednej, jedynej najważniejszej, ciągle jej szukam, dlatego tu jestem.

Anna Wasilewska, Italo Calvino. Mój błąd polega na tym, że najpierw zobaczyłem film. W filmie mnóstwo jest odniesień do buddyzmu, holocaustu, roi się od przeróżnych smaczków, które można wyszukiwać za każdym razem gdy odtwarzamy ten obraz ponownie.